Fryderyk Chopin – ikona polskiej tożsamości narodowej, powód do dumy, przedmiot licznych badań, wręcz – obiekt kultu i popkulturowy celebryta znany z butelek alkoholi i opakowań czekoladek. Do dzisiaj pozostaje ╴obok Jana Pawła II, Lecha Wałęsy czy Roberta Lewandowskiego – jednym z najbardziej znanych na świecie Polaków. Jego muzykę uważa się za wytwór geniusza, ale też wykładnię tego, co polskie, patriotyczne, narodowe, „nasze”.
Zdaje nam się, że o Chopinie wiemy wszystko, ale to nieprawda. Już pobieżne zerknięcie poza oficjalną, szkolną narrację o jego życiu i twórczości odkrywa przed nami wiele tajemnic i paradoksów. Tematów niewygodnych, a więc wypartych. Niepasujących do stereotypowych opowieści o tęsknocie za ojczyzną, bocianach nad ukwieconymi łąkami w mazurkach zaklętych czy o „Szopenie” ╴ romantycznym łamaczu serc niewieścich. W szafach Chopina jest tego sporo. Tak jest choćby ze sprawą listów miłosnych pisanych przez kompozytora do Tytusa Woyciechowskiego, przyjaciela z młodości, które otwierał często romantyczny zwrot: „Najdroższe życie moje!”, a kończyło pożegnanie: „ściskam Cię serdecznie, „w same-usta” pozwolisz?”.
Spektakl duetu Piaskowski/Sulima nie będzie jednak tylko alternatywną, queerową biografią Chopina. Posłuży ona twórcom za punkt wyjścia do przyjrzenia się temu, co przez wieki nie mogło się znaleźć w oficjalnej polskiej kulturze czy w ogóle w przestrzeni publicznej. Wszystkim temu, co nie mieściło się w kanonach, normach czy ideologiach i co w związku z tym pozostało niewypowiedziane i niespełnione. Muzyka Chopina stanie się portalem do zakamarków rzeczywistości i marginesów wyobraźni, ale też do poszukiwania w niej pocieszenia, otulenia i ucieczki. Przedstawienie ma też być przyczynkiem do rozmowy na temat skomplikowanej, nieoczywistej natury i źródeł twórczości, także tej uznawanej za „narodową”.
Premiera spektaklu „I love Chopin” już 17 maja o godz. 19.00. Kolejne spektakle 18, 19, 27 i 28 maja w Wytwórni Filmów Fabularnych (ul. Wystawowa 1). Są jeszcze bilety na premierę (za 150 zł) i na kolejne spektakle (45, 55 zł).
Mat. Wrocławskiego Teatru Pantomimy