Premiera w Operze „I Capuleti e i Montecchi”

Opera „I Capuleti e i Montecchi” Vincenzo Belliniego to najnowsza produkcja Opery Wrocławskiej. Premiera spektaklu w reżyserii Krystiana Lady odbędzie się już dziś 23 marca.

Opera włoskiego kompozytora Vincenzo Belliniego o zwaśnionych rodach Capuletich i Monteccich powstała w 1830 r.

To historia miłości Romea i Julii w reżyserii Krystiana Lady. Tym razem ta klasyczna historia miłosna przeniesiona została w stylistykę XX i XXI wieku a Romeo to kobieta. Taką obsadę reżyser uzasadniał historycznymi uwarunkowaniami gdyż w 1830 roku gdy Bellini pisał tę operę właśnie kobiety zastępowały kastratów tak popularnych w ubiegłych wiekach. Jednak historia zwaśnionych rodów jest aktualna zawsze i szczególnie dzisiaj przekłada się na rozłamy w społeczeństwach, państwach, narodach. Zawsze na tym tracą jednostki. To one są ich ofiarami. Tragiczna historia Romea i Julii powinna być dla nas przestrogą. Czy taka interpretacja trafi do współczesnego widza? Warto się o tym przekonać osobiście.

Reżyser Krystian Lada na konferencji prasowej mówił :  „Historia zatacza koło, kiedy popatrzymy na Europę XXI w., widać rozdarcie pomiędzy proeuropejskimi i nacjonalistycznymi ambicjami politycznymi, społeczeństwo Europy jest podzielone w podobny sposób, jak to miało miejsce w przypadku konfliktu Capuletich i Monteccich”.

Podczas wrocławskich spektakli w rolę Julii wcielą się Galina Benevich, Maria Rozynek-Banaszak i Hanna Sosnowska, a partie Romea zaśpiewają Katarzyna Haras-Kruczek i Aleksandra Opała.

Dyrektor Opery Wrocławskiej i kierownik muzyczny spektaklu Marcin Nałęcz-Niesiołowski stwierdził , że opera „I Capuleti e i Montecchi” jest kolejnym – po baletowej wersji „Romea i Julii” Prokofiewa – spojrzeniem na Weronę w repertuarze wrocławskiej opery. „To także pozycja, która w ostatnich kilkudziesięciu latach pojawiła się w Polsce tylko raz, w Operze Krakowskiej. Pokażemy więc dzieło, które jest praktycznie nieznane. W tej operze główne postacie mają niekończące się piękne melodie do zaśpiewania, a całość dopełnia chór poprzez bardzo ekspresyjne zakończenia każdej ze scen” – mówił Nałęcz-Niesiołowski.

Premiera opery „I Capuleti e i Montecchi”  23 marca, kolejne spektakle zaplanowano na 24 i 25 .03.

Przewijanie do góry