Czy Polska ma być śmietniskiem Europy?

W Rębiszowie w powiecie lwówecki na Dolnym Śląsku ma być zdeponowana kolejna partia pyłów odlotowych z niemieckich zakładów, to 40.500 ton odpadów przemysłowych, które wjadą na teren Polski w 1500 transportach wielkotonażowymi samochodami ciężarowymi. Od granicy niemieckiej ciężarówki pokonają około 50km lokalnymi drogami przez teren powiatów zgorzeleckiego, lubańskiego i lwóweckiego. Sprawa składowania odpadów z Niemiec, jest znana społeczności lokalnej już od 2014 ale dopiero teraz pod wpływem lokalnych działaczy i wolontariuszy nabrała większego rozgłosu. Składowanie tego typu odpadów jest w Niemczech zabronione, a ich bezpieczna utylizacja szalenie kosztowna. Na teren Polski materiały te mają zostać wwiezione w celu rekultywacji obszarów pokopalnianych.

Procederowi składowania niebezpiecznych odpadów sprzeciwiają się nie tylko lokalne organizacje promujące walory regionu Gór i Pogórza Izerskiego ale również swoje krytyczne zdanie wobec tego przedsięwzięcia wyrazili w stosownych uchwałach radni Powiatu Lwóweckiego oraz Gminy Mirsk, na terenie której położona jest dawna kopalnia odkrywkowa bazaltu, w której mają być składowane odpady z Niemiec. Radni Powiatu Lwóweckiego skierowali do Premiera Mateusza Morawieckie pismo, w którym wyrazili swoje obawy, co do zagrożenia zdrowia mieszkańców regionu wynikające z transportu i składowania pyłów, obawy o pogorszenie bezpieczeństwa na lokalnych drogach, które w większości przejmą ruch ciężarowy oraz obawy związane z pogorszeniem infrastruktury drogowej oraz pogorszeniem stanu środowiska naturalnego, a co za tym idzie walorów turystycznych regionu. Swój głos sprzeciwu wyrażają również lokalni przedsiębiorcy z branży turystycznej.

W najbliższą sobotę 3. października 2020r, w godzinach 10:00-12:00 odbędzie się protest lokalnej społeczności wobec trwającemu i planowanemu składowaniu odpadów. Dwa lokalne stowarzyszenia “Zakwisie” oraz “Odnowa” organizują protest polegający na blokowaniu drogi w Mirsku przy moście prowadzącym do miejscowości Rębiszów, gdzie mają być składowane odpady. Swój udział w proteście zapowiedziało wielu mieszkańców, lokalnych działaczy i organizacje zajmujące się promocją regionu, ekologią, sprawami społecznymi. Podczas protestu w Mirsku będzie również obecne reprezentacja Stowarzyszenia Polska 2050, które popiera postulaty lokalnej społeczności i opowiada się za wstrzymaniem procesu składowania odpadów na terenie dawnej kopalni bazaltu. Wolontariusze oraz przedstawiciele dolnośląskiego zarządu Polska 2050 będą wspierać lokalne organizacje i mieszkańców we wniosku o uchylenie decyzji GIOŚ i wstrzymanie składowania odpadów.

Równolegle z protestem w Mirsku Zarząd Stowarzyszenia Polska 2050 zlecił dokonanie analizy prawnej i środowiskowej dotyczącej decyzji Głównego Inspektora Ochrony Środowiska na podstawie której, trwa proces składowania odpadów w Rębiszowie w gm. Mirsk. Posłanka Hanna Gil – Piątek , reprezentująca ruch Polska 2050 zapowiedziała również złożenie stosownej interpelacji poselskiej w sprawie składowiska odpadów w gm. Mirsk. W dalszym ciągu będziemy śledzić sprawę, jak również informować Państwa o jej rozwoju oraz o odpowiedzi na interpelacje posłanki Hanny Gil – Piątek.

Podczas oraz po akcji protestacyjnej w Mirsku zapraszamy na spotkanie z członkami dolnośląskiego zarządu Stowarzyszenia Polska 2050.

Akcja protestacyjna – Mirsk, sobota 3.10.2020, godziny 10:00-12:00, most przy skrzyżowaniu ul. Spacerowej i Al.Wojska Polskiego (droga w kierunku Rębiszowa).–

Tekst: Tomasz Deroń 

Poniżej prezentujemy Państwu wyjaśnienie i sprostowanie GŁÓWNEGO INSPEKTORATU OCHRONY ŚRODOWISKA w Warszawie

Odpady, na przywóz których GIOŚ wydał zgodę, to odpady o kodzie: 10 09 10 – Pyły z gazów odlotowych nie zawierające substancji niebezpiecznych, przeznaczone do procesu odzysku R5. Zgodnie z Europejską Klasyfikacją Odpadów – która obowiązuje także w Niemczech – odpad o kodzie 10 09 10 nie jest zaklasyfikowany jako odpad niebezpieczny. Odzysk w procesie R5 polega na wypełnianiu wyrobiska poeksploatacyjnego odpadami inertnymi, tj. biernymi chemicznie, nie wchodzącymi w reakcje z innymi substancjami i nie jest to proces tożsamy ze składowaniem. Zgodnie z obowiązującym prawem, obowiązuje całkowity zakaz przywozu do Polski odpadów komunalnych – potocznie nazywanych „śmieciami” –  oraz odpadów niebezpiecznych przeznaczonych do procesów unieszkodliwienia, w tym spalenia lub składowania.

Dodatkowo:

Transgraniczne przemieszczanie odpadów do dalszego przetworzenia jest powszechnym zjawiskiem w całej Europie i jest elementem swobody prowadzenia działalności gospodarczej. Zgodnie z dostępnymi danymi, Polska na tle państw europejskich w niewielkim stopniu uczestniczy w transgranicznym przemieszczaniu odpadów. Warto zauważyć, że w 2017 r. (z tego roku pochodzą najświeższe dane Eurostatu) na podstawie zezwoleń swoich urzędów Niemcy przyjęły z innych krajów ponad 6 mln ton odpadów, Francja – ponad 4,1 mln ton, Szwecja – ponad 2,7 mln ton, Belgia – prawie 1,4 mln ton, a Włochy – ponad 1,1 mln ton, podczas gdy Polska, w tym samym roku, sprowadziła jedynie ok. 370 tys. ton. W świetle powyższych, nieuzasadnionym jest pojawiające się w tytule artykułu hasło „Polska śmietnikiem Europy”.
Więcej na temat rekultywacji wyrobiska w Rębiszowie na: https://www.gios.gov.pl/pl/aktualnosci/689-przewoz-odpadow-z-niemiec-do-polski-komentarz-do-doniesien-medialnych

Więcej o transgranicznym przemieszczaniu odpadów: https://www.gios.gov.pl/pl/aktualnosci/675-polska-nie-jest-smietnikiem


Scroll to Top