W sobotę 22 czerwca we wrocławskiej Hali Orbita przy ul. Wejherowskiej wystąpił Bryan Adams, twórca takich hitów, jak “I do it for you”, “Heaven” czy “Please Forgive Me”.
Koncert w pierwszej wersji miał się odbyć na terenie Pergoli przy Hali Stulecia ale organizatorzy zmienili miejsce i można powiedzieć że ta zmiana wyszła im na lepsze. Wrocław był jednym z przystanków trasy koncertowej, w ramach której muzyk promuje swój najnowszy album “The Ultimate Tour”.Energia, witalność, znakomita muzyka oraz charyzma Bryana Adamsa sprawiły, że sobotni koncert artysty przejdzie do historii jako wydarzenie na którym warto być.
W trakcie blisko dwugodzinnego show zabrzmiały m.in.: “Heaven”, “Summer of ’69”, “I Do It For You”, “Please Forgive Me” i wiele, wiele innych przebojów. Polscy fani przygotowali też artyście niespodziankę, mieli ze sobą gadżety ze świecącym napisem “SHINE” nawiązującego do tytułu nowej płyty Adamsa.
Na koniec Bryan Adams zafundował wszystkim obecnym koncert życzeń. Fani wykrzykiwali tytuły piosenek, a Bryan Adams spełniał prawie każde muzyczne życzenie za wyjątkiem piosenki “Christmas Time” które poprosiła pewna pani i przytulenie jej tak, by mogła się poczuć jak w Boże Narodzenie.
Blisko 60 letni muzyk na scenie to prawdziwy wulkan energii i swoją charyzmą powoduje że kontakt z publicznością ma naprawdę super. Organizatorem koncertu była DM AGENCY która sprowadza do naszego kraju największe gwiazdy i gwarantuję naprawdę dobre muzyczne show.
Tekst i zdjęcia Mariusz Kunicki